Music

czwartek, 3 lipca 2014

ROZDZIAŁ 6

ROZDZIAŁ 6

1/2


~o~O~o~

Odszedł do swojej komnaty.

Co teraz będzie?

W głowie formowała mu się tylko jedna myśl.

UCIECZKA.

Tylko jak?
......................................................................................................................................

Obudził się wczesnym rankiem. Plan wydał mu się teraz jeszcze mniej realny.

Legolas z roztargnieniem rozejrzeał się po pokoju.
Jedno było pewne - broni ma tutaj pod dostatkiem.
W myślach sporządził cały plan Królestwa.

Najwyższe piętro - apartamenty jego i ojca. Niżej - ministrowie. Potem gwardziści, strażnicy, wojsko. Kilkanaście pięter. Dalej sala tronowa, jadalnie i reszta. Potem kuchnie, piwnice i na samaym końcu - lochy.

UCIECZKA - dzwoniło mu w uszach.

Tylko jak?
.........................................................................................................................

Thranduil właśnie miał załatwić sprawę wina z pobliskim kupcem, gdy do sali tronowej wszedł Ulumien.
-Panie!
- ...Więc, wraca... ach, to ty. - rzekł król. - Beorenie, nasza rozmowa jest skończona.
Pulchny kupiec o mysich włosach i wodnistych oczach ukłonił sie potulnie i wyszedł z sali głośno trzaskając drzwiami.
- Czego? - powiedział Thranduil znudzonym tonem.
- Panie... bo..dziewczyna...
-Dziewczyna?
- Tak, dziewczyna. Panie... ona domaga się sprawiedliwego wyroku. Nie chce ani jeść, ani pić. Co mamy z nią zrobić?
Ulumien spojrzał wyczekujaco na władcę. Ten tylko uniósł brwi.
- Znudziło jej się zwykłe traktowanie, tak? Nie chce jeść ani piś? Więc nie dajcie jej. Chce wyroku? Niech będzie... za 11 dni. A żebynie narzekała na brak rozrywki.... ufam, że dostarczysz jej naszej specjalnej "zabawy"
Ulumien wykrzywił usta w wyrazie szczerego przerażenia.
- Aależ paanie...
-Teraz odejdź. - Ulumien już chciał coś powiedzieć, ale Thranduli mu przerwał. - IU ani słowa o niej.
Kapitan straży ukłonił się i wyszedł.

Thranduli nigdy nie był z siebie bardziej zadowolony.

Ta cała Tauriel niewiele go obchodziła.Niech zdycha.

Już on pokaże smarkaczowi, ze nie można łamać prawa.


Jego prawa

..........................................................................................................................

Kochani, nie mogłam dłużej czekać.
Wiecie, niedawno moje życie się posypało. Teraz znów jest dobrze.

Mimo wszystko, nie mogłam czekać. Wena przychodzi raz na ruski rok, a Wy już zbyt długo czekacie. To nie fair. Dlatego właśnie publikuję połowę rozdziału 6.

I chyba najważniejsze:
Jestem. Żyję. Będę pisać xD

Do następnego razu!


P.S. gaara-sasuke-hinata.blog.pl  -  to blog mojej koleżanki ze szkoły. Pismo nawet podobne, tematyka - anime Naruto. Nawet jeśli ktoś nie lubi Japonii znajdzie tu coś dla siebie. Przynajmniej w moim odczuciu. Dodaje często notki, jest już 8 rozdziałów



20 komentarzy:

  1. Hihi, Naruto.
    Nie oglądałam, ale lubię anime. :D
    Rozdział.... Spoko, tylko ciutkę krótki. xd
    Moje życie też się posypało.
    + już niezbyt lubię LOTR'a. Wolę anime właśnie. :D
    Powodzenia, życzę Weny. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę napisz coś.
    Twój blog jest piękny.
    Błagam napisz.
    Destiny

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak pięknie piszesz a nic nie dodajesz. Błagam Cię napisz coś, błagam

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, odkryłam Twój blog niedawno, jest super, dodaj coś plisss!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny blog! <3 Dodaj więcej pliss... Już nie mogę się doczekać :D
    Kiedy nn?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyyyy następny rozdział?!?!?!?!?!?!?

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak juz nie będziesz pisać następnych roździłów to napisz!! Bo my tu wszyscy zwariujemy z niecierpliwości !!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne! Czekam na kolejny.
    Wpadnij do mnie: http://thranduil-i-talia.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  11. Prosze napisz. Błagam.
    To opowiadanie jest przecudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej kiedy napiszesz? :( masz tu mnóstwo fanów a nas totalnie olałaś... No bez jaj czekamy już bardzo długo a ty nie dajesz znaków życia. Jeżeli zrezygnowałaś to daj znać proszeeeee uwielbiam twojego bloga :) a jeżeli znajdziesz chwilę to zerknij na mojego bloga http://penelopa7.blog.onet.pl/. pisz dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Więc tak. Problemem jest fakt, że autorka nie pamięta hasła na bloga xd i o to chodzi. powiadanie napisane zostało przez nią, gdy była w szkole.podstawowej :) dodatkowo owa zła autorka nie przyznaje się do swego dzieła i pisze inne blogi :) znamy się dość blisko

    OdpowiedzUsuń
  14. @Samael ty tak na poważnie? :C
    No, ale jak tak można???

    OdpowiedzUsuń