Pewnie już ostrzycie noże, aby mnie zadźgać :D
Przepraszam za tak długi czas nieobecności. Był spowodowany przygotowaniem do olimpiady (i jest dalej, bo jestem w finale :D), więc nie oczekujcie notki jeszcze przez tydzień, do dwóch. Naprawdę baaaardzo przepraszam.
Pozdrawiam
Meriana
Zero komentarzy? No cóż. :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że jak wchodzę na tego bloga ze 'starego' adresu, włącza mi się blog na blogspocie. ;)
Może innym też się myli? :p
Powodzenia. :]
Z czego to olimpiada?